Na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku ukazało się opracowanie socjologów Polskiej Akademii Nauk, w którym postawiono tezę, że za około 25 lat religijność Polaków będzie wyglądać podobnie jak ówczesna religijność Francuzów. 25 lat minęło i wydawało się, że było to fałszywe proroctwo. Dziś mija nieco ponad 30 lat i tamten obraz nie jest już odbierany jako nierealny.
Tego typu przepowiednię upowszechniają nie tylko socjologowie religii, ale również niektórzy pasterze. W tym drugim przypadku jest to o tyle niebezpieczne, że może uruchomić mechanizm samospełniającego się proroctwa. Przekonanie o tym, że coś musi się stać, sprawia, że zaczynamy tak działać, iż na skutek naszego zaangażowania rzeczywiście dochodzi do przewidywanego rezultatu. Kiedyś ówczesny przewodniczący konferencji episkopatu jednego z europejskich krajów pokazywał mi z dumą opublikowaną właśnie książkę o tym, jak skutecznie zamknąć parafię. Prace nad nią przez dwa lata – jak się dowiedziałem – stanowiły główny przedmiot duszpasterskiej aktywności wszystkich biskupów tego kraju. Książka do dziś okazuje się tam bardzo przydatna.Zamiast narzekać czy poddawać się czarnowidztwu, lepiej chwilę się zastanowić, dlaczego tak się dzieje, że ludzie znikają z kościołów parafialnych czy z lekcji religii w konkretnej szkole. Jeden z możliwych tropów w tej refleksji to próba zrozumienia, jak proces dechrystianizacji przebiegał na Zachodzie. Warto przyjrzeć się kilku tekstom podejmującym tę kwestię. (…)


KS. PIOTR MAZURKIEWICZ (ur. 1960), profesor katolickiej nauki społecznej, pracownik Instytutu Nauk o Polityce i Administracji Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Opublikował m.in. książki: Dwie wieże i minaret, W krainie bezżenności, Wiatr gna po niebie pacierze, Przemoc w polityce, Europeizacja Europy, Europa jako kinder niespodzianka oraz Kościół i demokracja.



Więcej przeczytasz w najnowszym numerze kwartalnika PASTORES 95 (2) Wiosna 2022.







Pastores poleca