Drodzy Czytelnicy!
Oddajemy do Waszych rąk jubileuszowy, 100. numer naszego pisma. Dziękujemy Panu Bogu za 25 lat kwartalnika „Pastores”, a kolejnym pokoleniom duchownych i seminarzystów za podążanie drogą powołania razem z nami. Jesteśmy też wdzięczni osobom świeckim, które współtworzą pismo i po nie sięgają. Pytanie zawarte w tytule obecnego numeru obejmuje szereg szczegółowych kwestii, choćby: co oznacza spadek powołań w Polsce? co mamy robić, aby w Kościele nie zabrakło księży?
1. Najważniejsza jest pamięć o tym, że jako prezbiterzy jesteśmy powołani do ścisłego zjednoczenia z sercem Jezusa (kard. A. Vanhoye SJ), jedynego kapłana Nowego Przymierza. Chodzi też o troskę o rodzinę – pierwsze seminarium (M. Michasiów OFMConv), w którym młodzi wzrastają w wierze i odkrywają swoje życiowe powołanie. Kapłaństwo służebne jest wprawdzie wtórne wobec kapłaństwa wspólnego wszystkich chrześcijan, ale niezbędne, by to pierwotne mogło dojrzewać (ks. K. Porosło), tylko bowiem biskup i prezbiter mogą sprawować Eucharystię oraz sakrament pokuty i pojednania. Tak dziś nieodzowne ojcowskie wsparcie biskupa dodaje odwagi i chęci prezbiterom w ich życiu i posłudze (bp A. Przybylski). Natomiast brak duchownych we wspólnocie powoduje, że Kościół jest niejako okaleczony, czego przykład mamy choćby w Kościele Albańskim na Kaukazie, bez księdza od 100 lat (bp M. Janocha).
2. Gdy wszystko wokół nas zmienia się jak w kalejdoskopie, towarzysząc młodym, koniecznie mamy zwracać uwagę na ich dojrzewanie do wierności (M. Kożuch SJ), także w aspekcie czystości w celibacie (M. Rondet SJ). W przestrzeni publicznej ścierają się różne prądy i poglądy, niektóre z nich wręcz wieszczą bliski koniec Kościoła i chrześcijaństwa (M. Zioło OCSO). Owszem, szklanka jest do połowy pusta, ale jednak do połowy pełna, co pozwala patrzeć w przyszłość z nadzieją, że Pan nie opuści swego Kościoła (rozmowa z ks. W. Węgrzyniakiem). Otrzymujemy jednak wielką przestrogę przed pokusą robienia kariery i mentalnością korporacyjną, która może również wdzierać się w szeregi duchowieństwa (K. Symonds).
3. Ważne, by Kościół i chrześcijaństwo nie przestały być „solą ziemi” i „światłem świata”, ulegając jego świeckiej wizji, przez co same skazują się na stopniowy upadek (ks. P. Mazurkiewicz). Dostrzegamy, że „kryzys tożsamości, który zmącił cały zachodni świat, wniknął także do wnętrza Kościoła” (M. Eberstadt). Zarazem wiemy, że nigdy nie brakowało prawdziwych świadków wiary w zwycięstwo życia nad śmiercią (K. Pek MIC) i nie brakuje ich też dzisiaj. Nawet najbardziej dramatyczne wydarzenia, jak wojna domowa i ludobójstwo w Rwandzie, nie muszą oznaczać beznadziei i sytuacji bez wyjścia (rozmowa ze Z. Żywicą MIC). Nawrócenie i pokuta są lekarstwem wówczas, gdy już doszło do grzechu (ks. K. Chmielewski), gdyż zawsze jest możliwy nowy początek. Co więcej, moment kryzysu okazuje się „szansą na pójście do przodu, na pogłębienie relacji z jedynym Zbawicielem” (P. Szyrszeń SDS). Kościół i służebne kapłaństwo są dziełem Bożym i przede wszystkim Duch Pana prowadzi do królestwa Ojca. I to głównie budzi naszą nadzieję na przyszłość.1
KS. MIROSŁAW CHOLEWA
redaktor naczelny
1 W całym numerze stosujemy następujące skróty: ĆD – św. Ignacy Loyola, Ćwiczenia duchowne; ChL – Jan Paweł II, adhortacja Christifideles laici; EG – Franciszek, adhortacja Evangelii gaudium; EiE – Jan Paweł II, adhortacja Ecclesia in Europa; KDK – Sobór Watykański II, Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes; KKK – Katechizm Kościoła Katolickiego; KL – Sobór Watykański II, Konstytucja o liturgii świętej Sacrosanctum Concilium; KO – Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Objawieniu Bożym Dei verbum; RH – Jan Paweł II, encyklika Redemptor hominis; SSa – Benedykt XVI, encyklika Spe salvi.