Kiedy prześledzi się życie błogosławionej Rodziny Ulmów z Markowej, nie sposób wreszcie nie zapytać: jak to było możliwe?
Ojciec rodziny
To mało powiedzieć o Józefie Ulmie, że był „złotą rączką”. Na trzyhektarowym gospodarstwie prowadził w sposób oryginalny duży sad. Wśród wielu drzew owocowych musiały być drzewa morwy białej, bo hodował jedwabniki. W nowatorski sposób budował ule i hodował pszczoły. Postawił turbinę wiatrową i dlatego miał światło z żarówki w domu. Skonstruował radio na słuchawki oraz aparat fotograficzny. Robił nim zdjęcia i potrafił je wywołać. Szkoła nie nauczyła go tych umiejętności, bo ukończył zaledwie cztery klasy podstawówki i pół roku klasy rolniczej. Potrafił jednak czytać, aby rozwijać swoje pasje. Zgromadził w domu około 300 gazet i książek z różnych dziedzin. Wśród nich wyróżniało się Pismo Święte. Czytał je i podkreślał. Zaznaczył fragment o miłosiernym Samarytaninie i miłości nieprzyjaciół. Używane książki się rozpadały, postarał się więc o maszynę introligatorską. Uczył się sam i innych do tego zachęcał. Nakłaniał do… (…)
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze kwartalnika PASTORES 101 (4) Jesień 2023.
KAZIMIERZ PEK MIC, teolog-dogmatyk, profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, kierownik Sekcji Teologii Dogmatycznej. Opublikował m.in. książki: Beata Patrum i Totus Tuus renewed – John Paul II.