Patrząc, w jaki sposób Bóg przebacza w Biblii, odnosi się wrażenie, że przebaczenie jest zawsze darem danym człowiekowi darmo. Człowiek jest wobec Boga niewypłacalnym dłużnikiem. Doskonale ilustruje to przypowieść o niemiłosiernym słudze (Mt 18,23-35). Dług, jaki zaciągnął sługa wobec swego pana (10 tys. talentów), jest tak wielki, że nie ma najmniejszych szans, aby ów człowiek mógł go kiedykolwiek spłacić. Traktując go zatem zgodnie z zasadami sprawiedliwości, „pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem”, aby w ten sposób choć część długu odzyskać. Zastanowiwszy się jednak, pan postanawia odstąpić od zachowywania reguł sprawiedliwości, „ulitował się nad tym owym sługą, uwolnił go i dług mu darował”. Wierzyciel nie został zatem potraktowany przez swego pana tak, jak zasługiwał na to z racji tego, kim jest, ale tak, jak to wynikało z racji tego, kim jest ów pan, „Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech” (por. Wj 34,6-7). Jest On Bogiem, który ma litość nad wszystkim, co stworzył, zamyka oczy na grzechy ludzi, oszczędza wszystko, gdyż jest miłośnikiem życia (Mdr 11,23-26). Przebaczanie sprawia mu radość (Łk 15).

Argumentem przemawiającym na rzecz bezwarunkowości przebaczenia jest także modlitwa Jezusa na krzyżu: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,34). Jezus nie stawia żadnych warunków swoim prześladowcom. Z serca przebacza, choć nikt Go o to nie prosi. Jedynym racjonalnym argumentem wydaje się być wzgląd na kondycję człowieka jako istoty, która nigdy nie jest wystarczająco wrażliwa, a przez to wystarczająco świadoma tego, co czyni drugiemu. Jezus wstawia się za człowiekiem, ponieważ ten nie wie, co czyni, i nie zdaje sobie sprawy, że ryzykuje swoje zbawienie.

Ludzie jednak nie są nieświadomi tak, jak zwierzęta. Wprawdzie nie wiedzieli do końca, co czynią, bo gdyby wiedzieli, „nie ukrzyżowaliby Pana chwały” (1 Kor 2,8). Ale czyż nie wiedzieli, że zabijają niewinnego człowieka? Czy nie mówili: lepiej, aby umarł jeden niewinny, niżby miał zginąć cały naród (J 18,14)? Czyż nad tym również rozciąga się owo „przebacz, bo nie wiedzą, co czynią”? Wątpliwości tego typu mogą nachodzić człowieka, ale nie nachodziły one Jezusa wiszącego na krzyżu. (...)

KS. PIOTR MAZURKIEWICZ

Pastores poleca