Drodzy Czytelnicy!

Papież Benedykt XVI ogłosił Rok Wiary, a papież Franciszek kontynu­uje to dzieło, wykonując ważne gesty i zachęcając cały Kościół do życia bardziej ubogiego, prostego, a przez to bardziej ewangelicznego (P. Bieliński). Temat aktualnego numeru „Pastores” – „Miłość a lęk” – wpisuje się w nurt życia chrześcijańskiego, życia z wiary. Trzeba mówić o miłości, bo pozwala ona zmierzyć się z lękiem.

1. Należy odróżnić lęk, który próbuje paraliżować nasze życie i posłu­gę, od bojaźni Bożej, która jest początkiem mądrości i wyrazem szacunku oraz miłości Boga ponad wszystko (ks. M. Warowny). Ten pierwszy rodzaj lęku ujawnia się na różne sposoby choćby w społeczeństwie (K. Wielecki), ale też towarzyszy powołanym do prezbiteratu i stanowi zawartość powołania, nie musi jednak determinować naszych wyborów (ks. M. Jarosz). Jak poucza Sobór Watykański II, lęk nie musi też nas paraliżować przy głoszeniu prawdy światu i wchodzeniu z nim w dialog (ks. R. Skrzypczak), nawet jeśli spotykamy się z niechęcią lub wrogością choćby tych mediów, które propagują „swoją prawdę”. Możemy stawiać czoło lękowi pod warunkiem, że nie poddamy się pokusie wygodnego życia i „świętego spokoju” (M. Zioło OCSO). Ten drugi typ lęku, czyli bojaźń Boża, ma miejsce, gdy odkrywamy miłość Boga wobec nas i stajemy się zdolni do odpowiedzi miłości (P. Ślęczka SDS).

2. Lęk weryfikuje miłość, ale nawet u Jezusa widzimy miłość, której towarzyszy także lęk. Ma to miejsce choćby w wydarzeniu Jego modlitwy w Ogrójcu, która „zbiera w sobie cały lęk ludzkości” i w ten sposób stano­wi pełną zaufania odpowiedź Jezusa daną Ojcu (s. M. J. Pudełko PDDM).

Wierzyć, to z mocą Bożą przezwyciężać lęk, czego przykład dają ludzie święci, jak choćby bł. Jan Balicki, który nie bał się zajmować pomocą wobec prostytutek, nawet za cenę pomówień i oskarżeń (ks. bp S. Jamrozek). Gdy wierzymy, możemy z odwagą podejmować ewangelizację i innych do tego zachęcać (rozmowa z N. Dawidczykiem), przekazywać integralnie wiarę i bronić jej na wielu polach życia społecznego (D. Kowalczyk SJ), czy konkretnie walczyć o trwałość małżeństw (J. Salij OP). Gdy wierzymy, mamy wrażliwość na potrzeby i trudności innych, i jesteśmy gotowi ofiarować za nich własne cierpienie (A. Mirek). Prawdziwa przyjaźń z Jezusem uzdalnia nas wręcz do heroizmu wiary i zgody na śmierć w obronie braci (M. Jaworski OCD).

Na Zachodzie, uświadamiając sobie kryzys cywilizacyjny, którego wy­mownym przejawem jest ideologia gender, mamy zaangażować się w odnowę siebie i kultury, a także uwolnić się od zawieranych w przeszłości kompromisów, które de facto doprowadziły do pojawienia się tej ideologii (rozmowa z M. Peeters). Potrzebne jest rozeznanie, a ono prowadzi do odważnych decyzji ludzi i wspólnot, aby przywrócić prawdę o osobie ludzkiej.

3. Karmiąc się codziennie słowem Bożym (s. Marie-Laure) i nasycając się obecnością Boga w chwilach milczenia (M. Zachara MIC), dojrzewamy w miłości i otwieramy się na działanie Ducha Świętego. On uzdalnia nas do stawiania czoła lękowi i odważnego, prawdziwie chrześcijańskiego życia, czego ilustracją są świadectwa zawarte w obecnym numerze.

Możemy mieć nadzieję, że radykalizm życia ewangelicznego, wbrew mentalności tego świata, będzie udziałem całego Kościoła. Coraz wyraźniej widać, jak bardzo tego potrzebujemy.

 

ks. Mirosław Cholewa
redaktor naczelny

Pastores poleca