Drugie wydanie genialnej książki Teologa Domu Papieskiego powinno spotkać się z wielkim zainteresowaniem zarówno księży, jak i świeckich, gdyż porusza ona fundamentalne problemy działania łaski, wolności człowieka oraz moralności. Autor bazuje na teologicznej syntezie św. Tomasza z Akwinu, nie pomijając odniesień do mistyków, nauczania papieży i świętych. Podejmuje wiele spraw, które wydają się oczywiste, czyni to jednak w taki sposób, że czytelnik nie tylko rozumie samą treść, ale też jej głębia mocno go dotyka. O. Giertych wskazuje – posiłkując się dokonaniami Servais Pinckaersa, dominikanina, który miał ogromny wpływ na odnowę teologii moralnej i chrystologiczne podejście do rozumienia cnót – że w XIV wieku za sprawą Ockhama „nastąpił istotny zwrot w pojmowaniu natury wolności”. Ockham, stawiając wolność u szczytu duchowego wyposażenia człowieka, uczynił z niej absolut całkowicie obojętny wobec wartości, co więcej, widzący w prawdzie i dobru swoje ograniczenie. To przyniosło „całkowitą przemianę ujmowania zagadnień chrześcijańskich”. Wola człowieka, totalnie wolna i nieukierunkowana, spotyka się z równie obojętną wobec wartości i nieskrępowaną wolnością Boga. Bóg, narzucając człowiekowi prawo moralne, ogranicza jego wolność. Dlatego od Ockhama życie moralne było rozumiane „jako zmaganie się ludzkiej wolności z oczywiście potężniejszą i ograniczającą człowieka wolnością Boga”. Teologia moralna została przekształcona w kazuistykę, a „prawda spadła do rangi tego jedynie, co wolność sama sobie o niej zadecydowała”, spychając w przepaść niezrozumienia Chrystusowe „poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8,32). Całkiem inne pojmowanie wolności, a co za tym idzie, moralności proponuje św. Tomasz, którego twórczość – jak zauważa autor – przez lata była interpretowana niekompletnie, a trzeba odkrycia jej na nowo. Akwinata widzi, że wola ma naturalne dążenie ku dobru i usilnie poszukuje szczęścia. Swe cele spełnia dopiero w dobru ostatecznym. Dążenie do niego wyzwala w człowieku pociąg do czynienia dobra, a nie (jak w wyniku nauki Ockhama) przymus spełniania uczynków i ćwiczeń zadających gwałt woli. Giertych przypomina, że to nie same ćwiczenia, ale „osobista więź z Chrystusem, budowana na głodzie łaski, jest warunkiem wszelkiego wzrostu moralnego”. Przy tym ważna jest świadomość, czym, a raczej Kim jest łaska: „Bóg nie udziela darów spadających na zimno z nieba. To Bóg się nam udziela”. W takim ujęciu teologia moralna jest nauką o „Bogu obecnym w wolnej, pełnej inwencji ludzkiej ofiarności”.

ank

 

Pastores poleca