(...) Od dawna marzyłam o tym, by kiedyś z mężem wyjechać na Wschód i tam przez jakiś czas służyć Kościołowi. Andrzej znał moje marzenia, znał też Ukrainę, bo urodził się i żył przez 16 lat we Lwowie. Poznałam go, organizując wyjazd ewangelizacyjny na Białoruś. Wiele razy braliśmy później udział w posłudze oblackiego wolontariatu misyjnego na Ukrainie. Na kilka miesięcy przed ślubem pojawiła się w nas myśl, by ten pierwszy rok wspólnego życia spędzić właśnie tam. Napisałam do rektora seminarium w Worzelu, pytając go o możliwość pracy w seminarium. Odpowiedział, że wykładowcy się przydadzą, tym bardziej, że ruszał tam „rok zerowy”. Okazało się, że chłopakom rozpoczynającym naukę w seminarium potrzebne będą zajęcia uzupełniające wiedzę ogólną i religijną. (...)

MAGDALENA KUDEŁKA-LWOWSKA

Pastores poleca